Dodana: 9 czerwiec 2006 08:49

Zmodyfikowana: 9 czerwiec 2006 08:49

Tragiczna wyprawa na Kaukaz

Dwaj polscy księża-alpiniści, którzy zginęli na Kaukazie - Dariusz Sańko i Szymon Klimaszewski, byli związani z naszym regionem.

Ksiądz Dariusz Sańko miał 37 lat, a kapłanem był od ośmiu. Urodził się w Sokółce. Od lipca 2005 był wikarym w parafii św.Aleksandra w Suwałkach i wykładowcą filozofii w Wyższym Seminarium Duchownym w Ełku. Miał dwa doktoraty.

Jego młodszy o dziewięć lat przyjaciel ks. Szymon Klimaszewski (kapłan o tym samym imieniu i nazwisku pracuje w innej suwalskiej parafii, ale nie jest krewnym zaginionego) jest rodowitym suwalczaninem. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 2003. Pracował m.in. w parafii św. Piotra i Pawła w Suwałkach, a od 1 sierpnia 2005 roku pełnił kapłańską posługę w miejscowości Arali w Gruzji.
– To byli wspaniali kapłani i ludzie, pasjonaci turystyki i sportów ekstremalnych – mówi o zmarłych ks. Lech Łuba, proboszcz parafii św. Kazimierza Królewicza w Suwałkach. – W swoich wyprawach po świecie szukali mocnych wrażeń, ale zawsze znali granicę bezpieczeństwa, której nie przekraczali. Co stało się tym razem? Nie wiemy. Dziś możemy zrobić tylko jedno – modlić się za ich dusze i powierzyć Bogu ból ich najbliższych.

Jak wynika z „dziennika podróży” ks. Dariusza Sańko, który można znaleźć w Internecie, on i ks. Szymon Klimaszewski pierwsze wspólne wyprawy zaliczyli w roku 1997. Zimą na nartach, przeszli wzdłuż Puszczy Rominckiej, a wiosną wspinali się w polskich i słowackich Tatrach. Rok później podjęli nieudaną próbę zdobycia w ciągu jednego dnia Mont Blanc. W roku 2001, w czasie kajakowego rejsu wzdłuż Półwyspu Krymskiego, zostali aresztowani, bo płynęli zbyt blisko daczy... Władimira Putina. Wszystko skończyło się jednak dobrze. W tym też roku opłynęli Bajkał wzdłuż wybrzeża wschodniego. Wybrzeże zachodnie zaliczyli wcześniej.

Gazeta Współczesna

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook